depresja budowlana
Data dodania: 2017-06-21
Odkryłam nową dolegliwość/chorobę - depresja budowlana...
Mąż zamawiał dzisiaj drzwi wewnętrzne i ostatecznie będą nas kosztowały 8000zł...załamałam się. Nie braliśmy jakichś super hiper drogich, ani mega tanich, na mój gust zwyczajne, proste pospolite drzwi z paskami takimi ok 2cm z mlecznego szkła, białe z Porta. Same drzwi coś ponad 350zł, ale ościeżnica i klamki drugie tyle! Nie no nie wydoję chyba;( Zamiast sie cieszyć, że coś się dzieje to ja tylko kalkuluję czy na wszystko starczy...